|
Sonakshi Sinha: "Nie lubię mężczyzn, którzy popisują się swymi wymyślnymi samochodami" |
|
|

Od kwestii wagi do jej rzekomego dystansu wobec Salmana Khana... Sonakshi Sinha w szczerej rozmowie z FILMFARE.
Jakie są Twoje najwcześniejsze wspomnienia z dzieciństwa?
"Uwielbiałam chodzić do szkoły i być ulubienicą nauczycieli. Nie lubiłam zbytnio się uczyć, ale nienawidziłam niskich ocen, więc starałam się aby oceny były jak najlepsze. Uprawiałam liczne sporty. Chciałam być jak najwcześniej w szkole, by grać w piłkę i uczestniczyć potem w tym klasowym bałaganie. Moi nauczyciele zastanawiali się zawsze dlaczego do szkoły przychodziłam taka brudna. Chciałam grać w piłkę w palącym słońcu w czasie przerwy obiadowej i również po szkole. Ciągle grać, grać i tak w kółko. Mimo to w dalszym ciągu nadal byłam pulchna. Chciałam grać, jeść i znowu grać byle jak najdalej od tycia."
Czy towarzyszyłaś ojcu podczas jego zdjęć do filmów?
"Wybieraliśmy się razem na plan, jednak ja bardzo się nudziłam. Zamiast tego wolałam oglądać w kółko jego filmy głownie: 'Kalicharan', 'Shaan', 'Vishwanath', 'Khoon Bhari', 'Maang', 'Sherni' czy 'Khudgarz'."
Twoja pierwsza pensja...
"Moją pierwszą pracą było to, że pomagałam jako przewodniczka podczas Lakame Fashion Show. To było gdy byłam w collegu. Zarobiłam 3000 rupii w ciągu pięciu dni. Pieniądze dałam mamie."
Kiedy pierwszy raz stanęłaś przed kamerą?
"Nigdy nie brałam udziału w castingu do 'Dabbang'. Zostałam rzucona na głęboką wodę i musiałam radzić sobie sama. Nie denerwowałam się przed kamerą. Myślałam, że skoro tak wiele osób pokłada we mnie nadzieję, to to pozwoli mi wypaść jak najlepiej. Poczułem, że znalazłam się w miejscu, w którym powinnam być dawno temu.
Twój pierwszy mail od fana...
"To była pocztówka z Patny. Brzmiała: 'Obejrzeliśmy Twój film. Jesteśmy z Ciebie dumni, jako córki Bihari Babu'."
Jakie listy od fanów odbierasz teraz?
"Fani wysyłają mi swoje zdjęcia z napisami 'Kocham Cię' albo 'Wyjdziesz za mnie?'. Kiedyś otrzymałam list napisany krwią, to była naprawdę przerażające. I naprawdę nie zachęcam do takich rzeczy. Na Twitterze wzbudzam mieszane reakcje. Ale jest tam więcej miłości, a niżeli krytyki. Mam fankę imieniem Auzzy, który jest z Niemiec. Nie zna hindi, ale widziała wszystkie moje filmy. Ma kolekcję moich zdjęć, niektórych nawet nie mogę skojarzyć, kiedy zostały zrobione. Co do nieprzyjemnych wiadomości, mam je na co dzień. Staram się nimi nie przejmować i po prostu je ignorować. Tacy ludzie nie zasługują na uwagę i nie mam zamiaru schylać się do ich poziomu."
A prześladowcy?
"(Śmieje się) Mój menadżer ma wielu prześladowców w moim imieniu. Ona odbiera moje telefony, kiedy ludzie nalegają, by ze mną porozmawiać, mówiąc, że nie jest Sonakshi, mówią jej, że ma nie kłamać."
Jak radzisz sobie z niechcianym wzbudzaniem uwagi?
"Jestem strzeżona. Mówię tylko tyle ile trzeba, jeśli cię nie znam. Staję się niedostępna, gdy jestem wśród ludzi nieznanych mi. Komunikat zostaje odebrany i nikt tak naprawdę nie próbuje się ze mną 'zaznajamiać'."
Czy bycie dzieckiem gwiazd jest dobrodziejstwem czy zmorą?
"Oczywiście, że dobrodziejstwem. Niestety jest w tym dużo ograniczeń, ponieważ urodziłam się w rodzinie filmowej, nie zwiedziona sukcesem czy całym tym glamourem. Ograniczeniem jest, że nie mogę powiedzieć wszystkiego co czuję, gdyż muszę pozostawić moją przestrzeń rodzinną w umyśle. Ponadto niektórzy uważają, że znając mojego ojca mają jednoczesny dostęp do mnie, a to wcale nie jest w porządku."
Czy brakuje ci twardych ról, przez nienarażanie siebie?
"Nie muszę porzucać swoich zahamowań, by tworzyć coś wielkiego. Nie tracę na pracy, z powodu nie eksponowania swego ciała. Robię filmy z wielkimi ludźmi. Nikt jeszcze nie wywierał na mnie presji mówiąc, że 'ta spódnica jest za długa'. Pamiętaj, że w życiu nie zawsze musisz robić wszystko."
Jak niepowodzenie "Jokera" wpłynęło na Ciebie?
"Nie miałam czasu by usiąść i poddawać się chandrze z tego powodu. Miałam tak wiele rzeczy do zrobienia, że po prostu parłam przed siebie. Czujesz się źle, że coś poszło nie tak. Po tak ciężkiej pracy jaką wykonałaś. Nauczono mnie by podchodzić do każdej porażki czy sukcesu tak samo. Nie kręciłam się skacząc i wykrzykując 'Moje filmy zarobiły po 100 crore!', nie zaczęłam też płakać kiedy 'Joker' poniósł porażkę. Oskarżysz mnie o bycie politycznie poprawną. Jednak co z tego skoro taka już jestem. Cóż jestem dzisiejszą dziewczyną. Staram się być bezpośrednia, jeśli chodzi o tego typu rzeczy. W pewnym stopniu jestem dyplomatyczna z powodu tego właśnie w jakim zawodzie pracuję. Jeśli coś powiem z kolei, to stanie się to kolejną sensacją dla gazet."
Nie możesz pozbyć się wiejskiej różnorodności? Co o graniu bohaterek bardziej glamour?
"Dlaczego na indyjską kobietę nie patrzy się jako kobietę glamour? Glamour to dla mnie coś błyszczącego. Mogłabym zagrać olśniewającą wiejską piękność."
Źródło: http://www.filmfare.com
Copyright: http://www.bollywoodswiatmarzen.dbv.pl |
|
|