|
Material Girl - wywiad Priyanki Chopry dla FILMFARE (czerwiec 2012) |
|
|

Posiadając pieniądze czujesz się dobrze czy źle?
"Jestem okropna w zarządzaniu pieniędzmi. Moja mama (Dr Madhu Chopra) to nasz dyrektor finansowy. Oczywiście ona nadzoruje wszystko poprzez ojca i mnie. Ona rozprowadza pieniądze memu ojcu, bratu Siddharth i oczywiście mnie dając powiedzmy kieszonkowe. Ale ja nie jestem bardzo rozrzutna, wydaję dużo tylko na gadżety i buty. Buty to takie 'dziewczyńskie' coś, na co naprawdę nie szczędzę pieniędzy. Ponadto mój dom był bardzo ekstrawagancki, gdzie naprawdę przepuszczano przez niego pieniądze. Jednak nawet kiedy jadę na wakacje staram się trzymać określonego budżetu. Trzymam w portfelu karteczkę notując na co przeznaczam pieniądze. Do końca podróży uświadamiam sobie jak źle dysponowałam nimi podczas niej".
Jakie kieszonkowe dostawałaś jako dziecko? Czy oszczędzałaś na to co chciałaś?
"Ja nadal podczas wydawania się waham. Zawsze byłam skąpcem i to dzieliło mnie i moich przyjaciół. Kiedy byłam w szkole w USA (mieszkałam u cioci i kuzynów) chcieliśmy dostawać śmieszną kwotę kieszonkowego jakim było 10 dolarów tygodniowo. Ale kiedy jesteś w liceum, chcesz wyglądać ładnie. Musisz być trendy. Pochodzę z konserwatywnego otoczenia, i nosiłam tylko wielkie koszulki z luźnymi dżinsami. Więc wiązałam koszulki i nosiłam dopasowane dżinsy, które kupiłam od Armii Zbawienia. Moja szkolna szafka była pełna ubrań, a nie książek. Czasami odpuszczałam sobie lunch, by zaoszczędzić pieniądze na coś odlotowego i na koniec miesiąca móc kupić sobie coś drogiego lub pójść do jednego z fast foodów".
Czy jest jakaś zasadnicza zmiana w twoich bliskich z powodu pieniędzy? Są dla Ciebie milsi?
"Moi bankierzy są dla mnie mili.(śmiech) nawet ludzie w sklepach, w których kupuję. Byłam skąpcem i wciąż nim jestem. Nie lubię wydawać pieniędzy. Pomyślę trzy razy zanim będę musiałam kupić kilka DVD. Jedyna rzecz, która się zmieniła to to, że mogę zapewnić rodzinie fantastyczne życie. Gdy mój brat chciał kontynuować naukę w dowolnym miejscu na świecie, pomogłam mu w tym. Moja mama inwestuje moje pieniądze zabezpieczając moją przyszłość. Rodzice dobrze zarabiają i nigdy nie wzięliby pieniędzy ode mnie. Są niezależni i prowadzą własną klinikę. Kupując im dom byli ze mnie dumni, a zabierając ich na wakacje czuję się szczęśliwa. Jestem blisko mojej rodziny i kocham ich obdarowywać, wcześniej nie mogłam".
Czy uważasz, że pieniądze, bądź ich brak mogą być przyczyną zła?
"Tak, brak pieniędzy jest przyczyną zła. Potrzebujesz pieniędzy by utrzymać siebie i nadać swemu życiu pewien standard. Nie mogę sobie pozwolić na bardziej ekstrawagancki styl życia, nie widzę takiej potrzeby. Biorąc pod uwagę swoje pochodzenie, w życiu bym nie powiedziała, że będziemy mieli to co teraz posiadamy. Mieszkaliśmy w skromnym wojskowym domu, mając szczęśliwe życie. Pamiętam, ze będąc w podstawówce dostałam lalkę Barbie jako nagrodę. Pensja lekarza wojskowego nie pozwalała rodzicom na wszystko, lecz zawsze choćby poprzez najmniejszy gest byłam przez nich nagradzana. Patrząc na teraźniejszość, aż nie chce mi się wierzyć, że mamy 5 samochodów, kiedyś musiał nam wystarczyć 1 dla wszystkich w rodzinie. Mogłam mieć 7, ale czy to jest potrzebne? Nie jestem zbyt rozrzutna, ale uważam, że potrzebujesz pewnych pieniędzy by zapewnić sobie i rodzinie godne życie. Nie trzeba być absurdalnie bogatym. To nigdy nie były moje kryteria. Pamiętam, jaka byłam zadowolona, kiedy będąc inżynierem czekałam na swoją wypłatę miesięczną".
Jakie są plusy i minusy niezależności finansowej, Twoim zdaniem?
"Dobre jest to, że nie jesteś zależnym od nikogo i możesz stanąć na własnych nogach. Dla kobiet tym bardziej jest ważne by być niezależną finansowo. Nawet jeśli wyjdziesz za mąż w zamożnej rodzinie, gdzie masz diamenty, nigdy nie wiesz co jest w sklepie. Zawsze dobrze jest móc spojrzeć na siebie. Ale niezależności finansowej towarzyszy nutka arogancji. Musisz starać się to ograniczać. Istnieje cieniutka linia między niezależnością a arogancją".
Czy czujesz się niepewnie pomimo dobrych zarobków?
"Zarobki nie stanowią podstawy bezpieczeństwa. Byłabym w stanie utrzymać styl życia do którego przywykłam. Będę prowadzić godne życie, do dnia w którym umrą moje inwestycje. Mam nadzieję, że będę mogła pracować przez wiele lat. Nieruchomości to inwestycja, która zawsze daje jakieś zyski. Właściwie jestem zwykłą dziewczyną, tylko mój dom jest moją ekstrawagancją. Wszystko co najlepsze mam od rodziny. Jestem z tego dumna, ciężko na to pracowałam".
Źródło: http://www.filmfare.com
Copyright: http://www.bollywoodswiatmarzen.dbv.pl |
|
|